W tym roku spędzimy go... w Polsce:) Nie sądziłam że kiedykolwiek tak właśnie będę spędzać wakacje... Decyzja zapadła i lecimy 29 lipca. 11 dni w domu. Wśród swoich. Język polski naokoło i polskie jedzenie. Tego brakuje mi najbardziej.
Mam nadzieję, że pogoda nie zastrajkuje i że dla odmiany nie zrobi się zimno i deszczowo. Chciałabym skorzystać z tego ciepełka, o którym tylko słyszę w radio, czytam w necie albo słyszę od rodziców. Jakie upały?! W tym roku nie wiem co to upał i 35 stopni na dworze... Taki klimat... i szkocka pogoda. W kratkę, a jakże!