Cały dzień spędziłam we Wrocławiu, a pakowanie jak zwykle zostawiłam na ostatnią chwilę. Nie lubię się ani pakowac, ani żegnac. Za to właśnie nie lubię emigracji.
Dziś skończyła się moja przygoda z zębami. Implanty wstawione. Boli okropnie, ale niedługo to minie i pozostanie tylko (prawie) hollywoodzki uśmiech:)
Zdjęc nie będzie.
i jak zagoiło się ??
OdpowiedzUsuńikea
Ja miałem przeboje z niewyrośniętymi ósemkami; modlę się, by nigdy już nikt nie musiał mi majstrować w szczęce...
OdpowiedzUsuń