mnie dzisiaj dopadł okropny... Pół dnia mi przeleciało nie wiem kiedy... Pora lunchu już dawno minęła, a ja dalej siedzę nad śniadaniową herbatą i medytuję-zjeść coś czy nie zjeść? Oto jest pytanie...
Trzeba wziąć się w garść, dres zamienić na coś bardziej twarzowego
i wyjść w końcu z domu. Dziś już na szczęście nie pada:) Lecę zrobić zakupy, bo w lodówce niedługo tylko światło zostanie...
Truskawki nadal mi się marzą... Zobaczymy czy te marketowe są godne uwagi.
Weekend natomiast zapowiada się interesująco. Jedziemy z Mężem do Fort Kinnaird (centrum handlowe) na zakupy:) Przydałoby mi się parę drobiazgów, których nie byłam w stanie zabrać z Polski (koszmarny limit 15 kg bagażu... a przecież ja tu przyjechałam co najmniej na pół roku!).
W sobotę może wybierzemy się do kolegi K. z pracy-trzeba w końcu zintegrować się ze Szkotami:)
A na korytarzu ktoś gwiżdże Jingle Bells. I nie fałszuje:)
A ja dzisiaj bardzo pracowicie. :D Od 5 na nogach, byłam w szkole zawieźć pracę do dziekanatu i różne świstki i papierki potrzebne do obrony. :D
OdpowiedzUsuńNoo i najwazniejsze, ze nie fałszuje. :P
Jingle Bells w cerwcu? Fajnie:)
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu przez bloga Annie. Pozwól, że zostanę bo ciekawa jestem jak życie w Szkocji wygląda. Nie długo sama będę emigrantką.
Zupełnie nie orientuję się w tym bloggerze. Podaję adres mojego bloga:
OdpowiedzUsuńhttp://megsplace.blog.pl/
:)
Cześć dziewczyny - widzę same znajome twarze :-)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że podziwiam wszystkich, którzy są na emigracji lub się wybierają. Mnie na horyzoncie pojawiła się (na razie mgliście) perspektywa ewentualnej przeprowadzki z Katowic do Opola i jestem bardzo na NIE.
Pozdrawiam :-*
hehe, może marzą mu już się święta... :)
OdpowiedzUsuńhejka trafilam tu do ciebie po sznurku od hagne i spodobalo mi sie tutaj dlatego linkuje i sie goszcze :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje ze nie masz nic przeciwko :)
Pozdrawiam...
no nareszcie tu dotarłam :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że powoli się osfajasz ze wszystkim :) cieszę się!
w odpowiedzi na twoj komentarz u hagne napisalam ci na @ jak trafic :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń