Dziś oto, wychodząc rozleniwiona po porannym prysznicu, zauważyłam pod drzwiami pocztę. A w zasadzie reklamówki dwóch lokalnych marketów oraz Herald & Post. Ulotki przejrzałam bez specjalnego zainteresowania, ale-o dziwo!-natknęłam się w nich na reklamy truskawek:) Przystępna cena, wyglądają pięknie... chyba zaspokoję dziś swe pragnienie:)
Czerwiec zawsze kojarzył mi się z truskawkami (a w zasadzie z moim truskawkowym tortem urodzinowym). W tym roku też tak musi być. Tylko kto mi upiecze tort???
Picture by allposters
I to jest plus na konto Polski- jak się ma ochotę na truskawki, to wystarczy wyjść na ulice, a tam milych panow sprzedajacych te cudenka zerwane prosto z krzaczka cale mnostwo. :D I cena dzisiaj u nas 2,5- 3 zl za kg. :D
OdpowiedzUsuńJa Ci jeszcze lepsze powiem- czeresnie sie zaczely na dobre! :D :D :Dzy
Wooow... no to musze sie do tych cen wyspiarskich przyzwyczaic. :P Albo zapomniec o truskawkach i tym podobnych cudenkach. :P
OdpowiedzUsuńA o czeresniach to tak specjalnie powiedzialam- hihihi. Bo ja czasami to taka wredota jestem- wiedzialam, ze Ci smaku narobie. :D
xoxox
Cześć:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam truskawki, mam je nawet na działce. mniam. W Marketach nie kupuję :)
a na jakim to babskim forum się siedziało? ;)